Kuchnia to miejsce ważne, w którym spędzamy sporo czasu. Warto wiec pamiętać, że w tak istotnym i często użytkowanej przestrzeni podłoga powinna być zarówno efektowna wizualnie, jak i funkcjonalna i trwała.
Coraz więcej inwestorów decyduje się na tzw. open space w swoich wnętrzach. Kuchnia połączona z salonem to rozwiązanie wygodne, dodające przestrzeni oraz pozwalające zachować spójność m.in. dzięki podłodze. Czy naturalne drewno sprawdzi się we wnętrzu, w którym jest sporo pary, wilgoci i zabrudzeń? Dębowa podłoga to surowiec odporny na uszkodzenia, łatwy w konserwacji i trwały. Należy jedynie dokładnie i regularnie stosować się do odpowiednich wymów pielęgnacyjnych.
Dębowa podłoga sercem domu
W trakcie domówki w pewnym momencie wszyscy uczestnicy znajdują się w kuchni. Znajomy scenariusz? Takie sytuacje to norma nie tylko w przypadku spotkań towarzyskich, ale także w codziennym życiu. Szczególnie jeżeli to miejsce połączone jest z salonem lub jadalnią. Takim wspólnym mianownikiem staje się też…podłoga. W takim wypadku inwestorzy najczęściej wybierają drewniany parkiet, który staje się łącznikiem między pomieszczeniami i tworzy spójną całość.
Ważne jest, aby taka podłoga była nie tylko efektowna, odpowiednia wizualnie, lecz także odporna – Dębowe deski marki Chapel Parket są zabezpieczone olejem woskowym wzbogaconym o związki krzemu. Preparat ma dużą odporność na ścieranie i działanie m.in. wody, coli, soków i innych zabrudzeń – mówi ekspert marki Chapel Parket, Paweł Bekas. Ponadto olej stosowany w trakcie powstawania wspomnianych podłóg skutecznie podnosi odporność drewna na uszkodzenia powiązane z codziennym użytkowaniem. – Ta substancja w tak dokładny sposób zabezpiecza drewniane elementy, że nawet cyklinowanie będzie zbędne. W miejsce tego skomplikowanego i dość kosztownego procesu wystarczy raz na rok przeprowadzić olejowanie. Równie łatwa co okresowa konserwacja jest bieżąca pielęgnacja – z tak zaimpregnowanego drewna szybko i sprawnie usuniemy zabrudzenia, rozlany sok, kawałki jedzenia, czy rozlane wino – dodaje P. Bekas.
Do codziennej pielęgnacji olejowanego drewna w zupełności wystarczy miotła i dobrze odsączony z wody mop. Przy rozlanych płynach przyda się woda z dodatkiem płynu do mycia rekomendowanego przez producenta podłóg i sucha bawełniana ścierka. Z kolei drobne uszkodzenia, powstałe np. po imprezie można usunąć, stosując ścierkę nasączoną olejem. W ekstremalnych przypadkach możliwa jest wymiana jednej deski – nie trzeba cyklinować całej powierzchni.
Jaki wzór?
Tradycyjne deski, ponadczasowa jodełka czy też wyjątkowe kasetony przywodzące na myśl wnętrza pałacowe. To wszystko może znaleźć zastosowanie we wnętrzach łączących salon z kuchnią. Wszystko zależy od inwestora. Dębowa podłoga znajdzie swoje miejsce w przeróżnych stylach! -To inwestor decyduje, jak ma wyglądać podłoga; tylko od niego zależy czy zamontowane zostaną deski, klepki, czy kasetony. Wybór dostępnych możliwości jest bardzo duży, a jednocześnie właściwie nie ma ograniczeń technicznych; warstwowe klepki i niektóre schematy kasetonów można zamontować również na ogrzewaniu podłogowym – mówi Paweł Bekas, ekspert marki Chapel Parket.
Poza popularnym zygzakiem można wybrać także jodełkę francuską lub węgierską. Wzór francuski od węgierskiego różni się kątem cięcia elementów. W pierwszym jest to 45 stopni, w drugim – 60 stopni. Klepki mogą być ponadto układane we wzór koszykowy lub tzw. cegiełkę. Wiele możliwości dają również kasetony; w tym przypadku do wyboru jest kilka gotowych schematów. W serii Chapel Basilica dostępnych jest 10 wzorów; jednym z nich jest cieszący się dużą popularnością wzór wersalski. Jako, że wszystkie podłogi sygnowane tą nazwą powstają na zamówienie i głównie ręcznie, inwestor może zaprojektować własny schemat lub przekształcić już istniejący.
Możliwości jest mnóstwo. Inwestorzy mogą łączyć deski z klepkami i kasetonami (jak również w jednym wnętrzu montować klepki i kasetony). Drewniana podłoga w kuchni jest efektowna, miła w dotyku i tworzy szczególny mikroklimat. Można po niej z powodzeniem chodzić na boso, przygotowując poranną kawę czy herbatę.